Bratnia: był remont, będą poprawki
Z końcem listopada zakończono remont ulicy Bratniej na osiedlu kolonia Jasna. Remont odebrano, choć nie wszystko wykonano idealnie i prace już wymagają poprawek. Sprawę nagłośnił jeden z radnych, który publicznie skrytykował efekt przeprowadzonych robót.
Temat poruszył Arkadiusz Gardiasz (os. Kolonia Jasna): - Czy tak powinna wyglądać świeżo wyremontowana ulica? Kto odebrał tak wykonaną inwestycję? - zapytał na facebooku, udostępniając zdjęcia studzienki najbliżej ronda Miast Partnerskich. Przypomniał, że remont kosztował ponad 523 tysiące złotych i zgłosił tę sprawę w ratuszu.
- Prace odebrano końcem listopada, gdy temperatury były ujemne - powiedziała nam Katarzyna Huptys, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miejskim w Pszczynie. Jak zaznacza, już wtedy zauważono, że studzienka jest kilka centymetrów poniżej poziomu nawierzchni. - W tych warunkach pogodowych nie chcieliśmy przeprowadzać prac, gdyż mogłyby one negatywnie wpłynąć na jakość nawierzchni - wyjaśniła naczelnik.
Jak poinformowała nas Katarzyna Huptys, usterka nie wpływa na bezpieczeństwo ruchu. Gmina jest całkowicie zabezpieczona w takiej sytuacji. Podobnie jak w przypadku większości inwestycji drogowych, to przedsięwzięcie jest objęte 3-letnim terminem gwarancji. Dodała, że prace związane z regulacją studzienki zostaną przeprowadzone wiosną. Wówczas także wykonawca obsieje pobocza trawą, co również było częścią zamówienia.
Radny Arkadiusz Gardiasz zapowiada, że nie spocznie i będzie obserwował jakość dalszych prac przeprowadzanych za gminne pieniądze. Zwróci też uwagę na te drogi, które wymagają pilnej interwencji.
Źródło: www.pless.pl