Remont placu zabaw przy ul. Bratniej!
Podopieczni Zakładu Poprawczego i Schroniska dla Nieletnich w Łące remontują plac zabaw przy ulicy Bratniej na osiedlu Kolonia Jasna. Pracują od poniedziałku, a efekty ich pracy już zachwycają.
- W związku z coraz ładniejszą pogodą, wspólnie z radnym Markiem Szklorzem odwiedziliśmy plac zabaw przy ul. Bratniej. Widząc jego stan, w porozumieniu z MORiS-em oraz Zakładem Poprawczym, podjęliśmy kroki realizacji małej rewitalizacji tego obiektu - mówi Arkadiusz Gardiasz, radny osiedla Kolonia Jasna.
- Podopieczni z zakładu fantastycznie wyczyścili wszystkie urządzenia, podkosili trawę i przycięli krzaki. Od poniedziałku szlifują, czyszczą i malują wszystkie elementy. Już w tej chwili plac robi wrażenie i myślę, że do końca tego tygodnia zostanie zakończony pierwszy etap renowacji. Wszystkie materiały na jego realizację zostały zakupione ze środków, które otrzymujemy w ramach diety radnych - opisuje zakres przeprowadzonych prac.
Następnym krokiem będzie nasadzenie kwiatów, krzewów i drzew, by było więcej cienia. W planach radni mają także wyposażenie placu zabaw w urządzenia siłowni zewnętrznej, tak aby rodzice, którzy przychodzą z dziećmi, mogli aktywnie spędzić czas na świeżym powietrzu.
- Angażujemy się w pomoc społeczności lokalnej już bardzo długo, mieszkamy tu już w końcu 40 lat. Staramy się pomagać tutaj w mieście, powiecie. Sprzątaliśmy niedawno wały przed rajdem rowerowym, a tutaj chłopcy pracują od poniedziałku, robią to na ochotnika. Zbierają punkty, by pojechać na wakacje. Przykładają się do tego, by Pszczyna, w której przebywają czasem 3-4 lata, ładnie wyglądała - mówi Bogdan Byliński, dyrektor Zakładu Poprawczego i Schroniska dla Nieletnich w Łące.
Na tym współpraca stron się nie skończy. - W przyszłym tygodniu jesteśmy już umówieni w Przedszkolu nr 21 im. Kubusia Puchatka, żeby pomóc przy remoncie sali oraz ławek znajdujących się w ogrodzie. W zeszłym roku wyremontowaliśmy m. in. szafki ubraniowe dla dzieciaków. Ta współpraca nie jest więc jednorazowa. Dla chłopaków nagrodą jest to, że mogą wyjść poza mury, zetknąć się z innymi ludźmi, zrobić coś dla innych - zapowiada dyrektor zakładu.
Źródło: www.pless.pl
